czwartek, 15 stycznia 2009

27

Zdradzę wam mały sekret.
Jak się włączy awaryjne to można i na wjeździe do garażu.
Przecież to tylko na chwilę.
Nawet jeśli ta chwila trwa dobre 15 minut.
(odkąd go zauważyłam, a ile stał? kto to wie..?)


Plus jest taki, że mało kto zauważy tego czerwonego.
Żółty skupia całą uwagę, nie..?

2 komentarze:

Kakunia pisze...

o zzzuuuuooooooo

kamcik pisze...

buc i bucek!