środa, 29 kwietnia 2009

66

Mistrz parkowania? Samochód zjechał ze skarpy

Nadesłał Tomasz, am/Alert24
2009-04-28, ostatnia aktualizacja 2009-04-28 14:56

Kierowca toyoty w miejscowości Boguszów - Gorce tak był zajęty obsługą zapalniczki i nie zauważył, że zjechał z drogi, a jego samochód stacza się ze skarpy. - Auto wylądowało na chodniku. Na szczęście nikomu nic się nie stało - napisał internauta Tomasz.

Toyota stoczyła się na chodnik ze skarby. Nikomu nic się nie stało
Fot. Tomek/ zdjęcie przysłane na Alert24
Toyota stoczyła się na chodnik ze skarby. Nikomu nic się nie stało
Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Boguszów - Gorce, cztery kilometry za Wałbrzychem. - Gdy przejeżdżałem obok miejsca zdarzenia, nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zrobić zdjęcia. Rzadko widzi się tak nietypowo "zaparkowany samochód" - powiedział w rozmowie z Alertem24 pan Tomasz. - Od przypadkowych osób usłyszałem, że przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nieuwaga kierowcy, który obsługiwał zapalniczkę. Gdy zorientował się, że samochód zjeżdża w dół skarpy, było już za późno na jakąkolwiek reakcję - dodał internauta. Wiesz więcej? Poinformuj Alert24

Miejsce zdarzenia zabezpiecza straż pożarna, przyjechała też laweta. Policja nic o tym nie wie. - Nie wysłaliśmy na miejsce naszego patrolu, ponieważ nie dostaliśmy żadnego oficjalnego zgłoszenia. Nawet od poszkodowanego. O wszystkim dowiedzieliśmy się od przypadkowych przechodniów - powiedział dyżurny boguszewskiej policji.

Źródło: Alert24.pl

[oryginalny artykuł]

piątek, 17 kwietnia 2009

65

Wiele już widziałam i choć większość doprowadza mnie do furii, to jednak niewiele robi na mnie wrażenie. To jednak z pewnością zalicza się do wąskiego grona rzeczy co najmniej zdumiewających. Myślałam że wyjeżdża, ale w sumie gdyby wyjeżdżał, to w środku byłby kierowca, tak?

Blokada bramy i chodnika - jednocześnie.
Owacje na stojąco. Oskar za finezję.



Posted by Picasa

czwartek, 16 kwietnia 2009

64

Czytelnik pragnący zachować aninimowość pod wdzięcznym pseudonimem "obserwator" skarży się, poniekąd słusznie:
Mieszkamy na ładnym osiedlu w całkiem sympatycznym mieście poznańskiej aglomeracji. Poznaniacy jak powszechnie się postrzega to "porządni obywatele". Wygląda na to, że nasi sąsiedzi to albo nie są poznaniakami, albo mają nas sąsiadów głęboko w ......
Wzdłuż ulicy przed blokiem mamy ciąg zatok parkingowych po 4 stanowiska na każdej zatoce. Mamy też jak zresztą chyba wszędzie większą ilość pojazdów niż miejsc w zatokach. I staramy się po sąsiedzku aby maksymalnie wykorzystać miejsca postojowe. Ale mamy też kilku sąsiadów, którzy wręcz z uporem maniaka stawiają swoje bolidy tak aby uniemożliwić ustawienia parkingu normatywnej ilości pojazdów...


Bo dwoje to para, a troje to tłum..?

Pozdrawiamy pana panie astra.

63

Parkowanie zwyczajne jest takie banalne

Wyhaczył -Patryk ;)

niedziela, 12 kwietnia 2009

62

pan pierwszy pt. "bo nie chce żeby mi ktoś zarysował drzwi"


pan drugi pt. "bo krzaki mi tył podrapią"

zdjęcia podesłał Piotr P. - dziękujemy!

czwartek, 9 kwietnia 2009

61

Jak sama nazwa wskazuje, chodnik służy do parkowania.



Choćby był go jedynie kawałek, a paniusia z dzieckiem w wózku niech zapitala sobie naokoło w sumie nie..?
Posted by Picasa

60

Ci w środku stoją i rozmawiają, więc można przyjąć, że lada chwila odjadą.



I faktycznie, zaraz odjechali.

A ten za nimi to przepraszam co autor miał na myśli..?

Posted by Picasa

59

Droga osiedlowa, dojazd do parkingu.
W pierwszą stronę się spieszyłam, ale obiecałam mu, że jak będę wracać i nadal tam będzie, to dostanie laurkę.

Jak widać, słowa dotrzymałam.


Posted by Picasa

58

Może się nie znam ale ten samochód nie wygląda mi na busa.


Posted by Picasa

niedziela, 5 kwietnia 2009

56

porządkowanie trawników przydrożnych to szczytna sprawa. bo przecież ładniej będzie, prawda? prawda. panowie porządkujący...:

i nie wiem, jak tu przejechać z wózkiem...? prawo jazdy lotnicze na wózek robić...?



ale, dla porównania: można i tak:


można.
wystarczy chcieć.

piątek, 3 kwietnia 2009